Zdobywanie wiedzy i umiejętności zawartych w podstawie programowej zostały wzbogacone całą gamą dodatkowych warsztatów, które urozmaiciły nasz pobyt w szkole.
Mimo, że mieszkamy na wsi to dwukrotnie odwiedzili nas właściciele Gospodarstwa Edukacyjnego „Baba Luda” z Parowy Falęckiej. Dzięki nim poznaliśmy dawną wieś z jej zwyczajami i tradycjami. Korzystając z dawnych narzędzi szatkowaliśmy i ubijaliśmy kapustę, przędliśmy wełnę na kołowrotku i „praliśmy” na tarze. Chętni mogli wydoić kozę i dokładnie przyjrzeć się owcy, z której „dziwnymi nożycami” strzyżono wełnę. Wiele pozytywnych emocji wzbudziły w nas zwierzęta, które towarzyszyły prowadzonym zajęciom.
Dzięki „Wiosce ginących zawodów” z okolic Koronowa poznaliśmy tajniki pracy garncarza, filcowaliśmy wełnę, czerpaliśmy papier i uplataliśmy z wikliny co prawda nie koszyki, ale płotki. Nie zawsze wszystko wychodziło nam jak należy, ale doświadczenia te utwierdziły nas w przekonaniu, że dzieła wykonane własnoręcznie, bez względu na to jak wyglądają, są bezcenne.
Warsztaty teatralne dostarczyły nam wiedzy na temat pracy aktora, a wszystko dzięki artystom z Agencji Artystycznej „Mag Ma” i naszemu udziałowi w przedstawieniu „O jesieni”, do którego zostaliśmy zaproszeni.
Na naszą wrażliwość artystyczną ogromny wpływ wywarły zajęcia plastyczne prowadzone przez panią Agnieszkę Dąbrowską, z którą malowaliśmy na szkle ozdabiając świeczniki, wykonaliśmy kolorowe i pachnące świeczki, a ozdobą bożonarodzeniową był śliczny aniołek. Breloczki i podkładki pod kubeczki stały się prezentami dla Babci i Dziadka, a pięknie ozdobione czapki Mikołaja wykorzystaliśmy, przygotowując w ramach warsztatów rytmicznych, do układu tanecznego, który wykonaliśmy dla naszych najbliższych podczas klasowych jasełek. Na ten szczególny czas piekliśmy również pierniczki, które pięknie ozdobiliśmy.
Warsztaty modelarskie, na których wykonywaliśmy modele szybowców, które latały i żaglówek, które pływały, były dla nas zupełnie nowym doświadczeniem. Kto wie, może te zajęcia zaowocują w przyszłości i staną się, w dzisiejszym świecie komputerów, dla niektórych nowym hobby?
Wizyta w Centrum Sztuki Współczesnej była wkroczeniem do świata, z którym obcujemy na co dzień, ale spojrzenie nasze było zupełnie inne. Warsztatom towarzyszyła wystawa „Za ścianą”, celem której było wskazanie, że przestrzenie w których się na co dzień poruszamy czy wśród przedmiotów nas otaczających, potrafią kryć się rzeczy niezwykłe, choć często nie zwracamy na nie uwagi.
Pełne magii i niespodzianek były warsztaty przyrodnicze z elementami chemii.